niedziela, 20 stycznia 2013

Prolog



Siedziała na moście machając beztrosko nogami. Palcami muskała gładką taflę wody. Przyglądała się jej z niemałym zaciekawieniem. Bursztynowe oczy błyszczały w jasnych promieniach porannego słońca. Dziewczynka od dłuższej chwili widziała, że dziwna zakapturzoną postać w ciemno brązowej pelerynie przygląda się jej z zaciekawieniem. Roześmiane piwne oczy błądziły po powierzchni wody szukając kolorowych ryb. Obserwatorka nie była pewna co do gatunku tych ryb. Mogły to być kolorowe karpie, które są dość często spotykane w tych wodach. Choć mogły to być też bardziej drapieżne ryby takie jak okorny. Dla niej nie było to szczególnie ważne.
Momentalnie dziewczynka zerwała się na równe nogi i pobiegła wzdłuż mostu. Wojowniczka wstała energicznie i powiodła za nią wzrokiem. Jednym zgrabnym skokiem skoczyła na kamień na środku spokojnego jeziora. Małe trójzęby szczęknęły gdy wyciągała je z pochew. Skoczyła po raz kolejny, tym razem doskoczyła do mostu i ruszyła za nieznaną dziewczynką. Wbiegła w gęsty las. Drzewa uniemożliwiały swobodny bieg. Odbiła się od ziemi i wylądowała na jednej z gałęzi rozłożystej sosny. Skakała z gałęzi na gałąź. Poruszała się jak tygrysica biegnąca za swoją ofiarą. Chodź nie widziała dokąd pobiegła jej „ofiara”, to wiedziała gdzie ma biec. Delikatnie zeskoczyła z dębu lądując na kwiecistej polanie. Dziecko stało niecałe dziesięć stóp przed nią. Czarne loki unosiły się pod wpływem słabych podmuchów wiatru. Patrzyła na wojowniczkę po której nie było widać żadnych oznak zmęczenia. Dziewczynka roześmiała się.
- Anfi garat. – wypowiedziała te dwa słowa które zakapturzona wojowniczka zrozumiała, i to bardzo dobrze. Starodawny język smoczych wojowników. Tłumaczenie brzmiało „Żegnaj wojowniczko”. Po tych słowach dziewczynka zamieniła się w stado różnobarwnych motyli, które poodlatywały w różne strony. Na ustach obserwatorki zagościł dawno już niewidziany uśmiech.  Schowała trójzęby do pochew. Spojrzała na przejrzyste niebo. Westchnęła i zniknęła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz